Śledź nas na:



Potrzeby osób z niepełnosprawnością umysłową

Potrzeba kontaktu z rówieśnikami:

Kontakt z rówieśnikami należy do elementarnych potrzeb społecznych dzieci i młodzieży. Szczególnie w okresie dorastania, kontakty społeczne z rówieśnikami mogą wywierać dominujący wpływ na proces socjalizacji dziecka. Uczy się ono wówczas myślenia, podejmowania decyzji, ale także przejmuje poglądy innych, zachowania. Kontakty interpersonalne z rówieśnikami dają osobom upośledzonym możliwość rozwoju poprzez naśladownictwo. Dziecku łatwiej jest wykonać jakąś czynność, gdy widzi jej wykonywanie przez rówieśnika. Zachowania innych stają się wewnętrznym motywem do podjęcia aktywności i współdziałania. Dziecku niepełnosprawnemu intelektualnie trzeba umożliwić, tak jak każdemu innemu, przebywanie z innymi dziećmi, od których nauczy się obcowania z ludźmi. Dziecko więcej nauczy się właśnie od dziecka niż od najlepszego na świecie nauczyciela.

Taki kontakt jest bardzo stymulujący dla jego rozwoju, ale także stanowi szansę dla zdrowych rówieśników zabawy, rozwijania postaw prospołecznych, tolerancji, współdziałania, odpowiedzialności. Brak tego typu doświadczeń kontaktu z osobami niepełnosprawnymi, u dzieci pełnosprawnych może zaowocować brakiem szacunku dla ludzkiej odmienności w codziennym życiu, co nietrudno zaobserwować.

 

Potrzeba poczucia własnej wartości:

Człowiek został stworzony na obraz i podobieństwo Boże, odkupiony przez Chrystusa i przeznaczany do życia wiecznego z Bogiem. Pochodzenie i przeznaczenie człowieka leży u podstaw jego godności. Każde poczęte życie, to osoba zasługująca na afirmację ze względu na swą ludzką godność. Godność jest wartością, której odebrać człowiekowi nie można. Każdy człowiek, jest przeznaczony do tego, aby urzeczywistniło się w nim człowieczeństwo, na miarę daru, jaki otrzymał i na miarę możliwości, jakimi został obdarzony.

W osobie niepełnosprawnej trzeba dostrzec człowieka, jakim jesteśmy my sami, nie koncentrując się na jej uszkodzeniach i ograniczeniach. Dostrzeganie ich w pierwszej kolejności wpływa na postrzeganie osoby niepełnosprawnej jako zależnej od innych, niesamodzielnej, jako osoby drugiej kategorii, odbiegającej od normy, wzbudzającej litość, gorszej. Taki obraz siebie osoba niepełnosprawna może przejąć, co ograniczy jej aktywność w zakresie autorewalidacji i poszerzy niepełnosprawność. Drzemiące siły rozwojowe człowieka można pobudzić do życia tylko poprzez podmiotowe traktowanie go. Wyrazi się ono w pierwszej kolejności, odniesieniem do osoby z niepełnosprawnością z takim samym szacunkiem, jak do każdego innego człowieka, respektując jej indywidualność. Trzeba osobie z niepełnosprawnością stawiać zadania na miarę jej możliwości i pozwolić na osiągnięcia, na przeżywanie sukcesu, na postrzeganie siebie jako kogoś udanego, wartościowego, potrzebnego, mającego swoje zadanie do spełnienia z życiu.

Badania jednoznacznie podkreślają pozytywny wpływ aktywności zawodowej na rozwój osób z upośledzeniem umysłowym. Praca pomaga osobom niepełnosprawnym zintegrować się ze światem ludzi sprawnych, ze społeczeństwem. Nobilituje ich społecznie, utrwala zachowania pozytywne. Oczywiście nie wszystkie osoby z niepełnosprawnością są w stanie pracować. Niektóre nigdy nie będą zdolne do pracy. Jednak wiele osób z niepełnosprawnością intelektualną chce i może pracować. Niestety w Polsce zdecydowana większość osób z niepełnosprawnością po ukończeniu szkoły, pozostaje na rencie socjalnej, jest często pozbawiona jakiejkolwiek aktywności zawodowej. Niektórzy biorą udział w warsztatach terapii zajęciowej, których jest zdecydowanie za mało.

 

Potrzeba bycia religijnym:

Czy osoby z niepełnosprawnością umysłową mają potrzebę „bycia religijnym"? czy mają potrzebę więzi z Bogiem?

Kościół naucza, że na chrzcie św. Bóg obdarza każdego człowieka uczestnictwem w Bożej naturze, nowym życiem i nadprzyrodzoną cnotą wiary. Ochrzczone dziecko - niezależnie od tego, czy jest upośledzone umysłowo, czy nie - nie posiada świadomości tego, co się dzieje. Za wiarę małego ochrzczonego dziecka odpowiedzialność przejmuje Kościół w osobach rodziców. Małe dziecka ma wiele potrzeb, chociaż nie zdaje sobie z nich sprawy, my o tym wiemy - i to wystarcza. Wiemy także, że przejawy religijności zmieniają się: od tych najbardziej „prymitywnych" - nieudolny znak krzyża u małego dziecka - aż do całkowitego oddania się Bogu. Formy te zależą między innymi od stopnia rozwoju psychofizycznego człowieka, a więc w pewnym stopniu są od niego niezależne. Człowiek dojrzewa, do coraz wyższych form religijności.

Rozwój psychofizyczny człowieka z niepełnosprawnością intelektualną jest zaburzony, nie osiąga takiego poziomu, który pozwoliłby mu uświadomić sobie istnienia potrzeby religijności. Można powiedzieć, że taka osoba pozostaje do końca życia na etapie małego dziecka - gdy chodzi o świadomość istnienia w niej pewnych potrzeb. Jeżeli więc mamy do czynienia z ochrzczonym upośledzonym umysłowo człowiekiem, który z powodu swojego stanu psychofizycznego - nie zdaje sobie sprawy z tego, że powinien pogłębiać swoją religijność, nie oznacza to wcale, że nie posiada potrzeby bycia religijnym. Fakt ten powoduje jedynie swoistą implikację społeczną. Oznacza to bowiem, że podejmowanie działań w kierunku realizacji tej potrzeby staje się obowiązkiem osób w których wierze dany człowiek został ochrzczony.

W takim rozumieniu zagadnienia, cały Kościół posiada obowiązek zaspokojenia potrzeby bycia religijnym osób z upośledzeniem umysłowym. Wiara jest uzdolnieniem, które osoba z upośledzeniem umysłowym otrzymała na chrzcie świętym. Obdarowanie dokonało się niezależnie od świadomości. Naszym zadaniem jest czynienie wszystkiego co w naszym najlepszym rozumieniu, może służyć rozwojowi religijności tych osób.

 



Zobacz także