Śledź nas na:



Wychowanie religijne

Sobór Watykański II w Deklaracji o wychowaniu chrześcijańskim stwierdza, że wszyscy ludzie mają niezbywalne prawo do takiego wychowania, które jest dostosowane do ich wrodzonych właściwości.

Wychowanie to winno zmierzać do kształtowania osoby ludzkiej w kierunku jej celu ostatecznego i mieć przy tym na uwadze dobro tej społeczności, w której dana osoba żyje oraz działa. Sobór stwierdza też, że wszyscy chrześcijanie jako dzieci Boże mają prawo do wychowania w duchu Ewangelii, a więc też do pełnego uczestnictwa w życiu sakramentalnym

 

Kościół wobec niepełnosprawności intelektualnej:

U podstaw antropologii chrześcijańskiej leży przekonanie, że człowiek został stworzony na obraz i podobieństwo Boże. Mówi o tym pierwszy rozdział Księgi Rodzaju (1,26). Wszyscy tkwimy w jednym Bożym planie zbawienia. Za wszystkich umarł na krzyżu Chrystus i dla wszystkich zmartwychwstał. Najbardziej wyraźną oznaką podobieństwa człowieka do Boga są władze umysłowe człowieka, a więc jego rozum i wola. Władze te bowiem czynią człowieka zdolnym do poznania Pana i nawiązania z Nim dialogu. Katechizm Kościoła Katolickiego uściśla, iż cały człowiek - a więc nie tylko jego dusza duchowa wraz z umysłem i wolną wolą, lecz także jego ciało - ma udział w godności „obrazu Boga". Cała osoba ludzka jest przeznaczona, by stać się świątynią Ducha (nr 364). Apostoł pisze: „Czyż nie wiecie, że ciała wasze są członkami Chrystusa /.../, że już nie należycie do samych siebie? Chwalcie więc Boga w waszym ciele!" (1 Kor 6, 15.19-20). Wynika stąd konieczność szacunku dla własnego ciała, a także dla ciała drugiego człowieka, szczególnie gdy jest dotknięte cierpieniem (por. KKK 10004). Kościół uznaje, że wszyscy ludzie mają tę samą godność, i dostrzega w nich tę samą podstawową wartość, niezależnie od wszelkich innych względów wynikających z okoliczności. A zatem niezależnie również od faktu - że człowiek nie może wykorzystywać zdolności poznawania swego Stwórcy i „panowania nad wszystkimi stworzeniami ziemskimi..." z powodu przeszkody, jaką są zaburzenia umysłowe.

Tak więc w zamyśle Boga każdy człowiek, dzięki otrzymanej łasce, uczestniczy w Bożym synostwie, stając się synem Boga w Synu. Każda osoba z upośledzeniem jest w pełni osobą ludzką i posiada wszystkie należne jej prawa, przede wszystkim zaś prawo do bycia kochaną, uznawaną i szanowaną dla siebie samej i swoich wyborów, jak również prawo do otrzymania każdej potrzebnej pomocy, by mogła rozwijać się na wszystkich poziomach zarówno w wymiarze naturalnym, jak i duchowym. Każda osoba, zarówno zdrowa, jak i upośledzona, jest tak samo kochana przez Boga i Jezus żyje w niej, nawet jeśli nie może ona tego wyrazić. Toteż każda, nawet najgłębiej upośledzona osoba, wezwana jest do głębokiego uczestniczenia w życiu Jezusa i otrzymania wszystkich bogactw duchowych swojego Kościoła. Wiemy, że Chrystus przyjął na siebie wszelkie ludzkie cierpienie, także choroby umysłu. Zatem również to cierpienie, które jawi się być może jako najbardziej absurdalne i niezrozumiałe, upodobnia chorego człowieka do Chrystusa i czyni go uczestnikiem Jego odkupieńczej męki.

A zatem człowiek cierpiący na zaburzenia umysłowe, jak każdy inny „zawsze" nosi w sobie obraz i podobieństwo Boże. Ma „zawsze" niezbywalne prawo do tego, by być uznawanym za obraz Boga, a tym samym także odpowiednio traktowanym. Jeżeli to my właśnie uważamy się za „normalnych", to czy nie do nas właśnie należy zorganizowanie pomocy drugiemu, który sam sobie pomóc nie jest w stanie? Przecież to do nas właśnie skierował Chrystus słowa „...cokolwiek uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili". Na każdym z nas spoczywa obowiązek wprowadzania w życie tej prawdy. Poprzez konkretne działania należy udowodnić, że choroba umysłowa nie stwarza nieprzebytych przepaści ani nie uniemożliwia relacji autentycznej miłości chrześcijańskiej z tymi osobami.

Każdy człowiek jest kimś jedynym i niepowtarzalnym - zapewnia mu to Stwórca. Jest kimś odwiecznie zamierzonym i odwiecznie wybranym; powołanym i nazwanym własnym imieniem Nie wiemy, do czego osoby z głęboką niepełnosprawnością intelektualną zostają wybrane i w jakim celu są zamierzone. Zamysł Boży często jest nam nieznany, także odnośnie powołania osób z niepełnosprawnością intelektualną, ale możemy przyjąć na wiarę, że ich istnienie ma sens i starać się spełniać nasze zadania wobec nich.

 



Zobacz także