Śledź nas na:



Przygotowanie do przyjęcia sakramentów świętych

Przygotowanie do Sakramentu Pojednania:

Sakrament Pojednania nie na próżno ma w swej nazwie „pojednanie". W języku potocznym pojednać się to „zawrzeć pokój" kiedy się pokłóciliśmy. Grzech niszczy więź z Bogiem i ludźmi, a tylko przebaczenie i pokuta są w stanie na nowo ją naprawić. Podobnie dziecko, nawet głęboko upośledzone, dobrze wie, jak odzyskać utraconą przyjaźń kolegi, którego właśnie zlekceważyło i przede wszystkim jak przywrócić uśmiech na twarzy mamy czy taty. „Przepraszam" jest słowem, które dziecko rozumie i wypowiada. Nawet ten, który nie może mówić może poprzez gest czy pieszczotę wyrazić swoje pragnienie przeproszenia i pojednania. Dziecko niepełnosprawne intelektualnie instynktownie wyczuwa, kiedy zerwało więź z mama, tatą czy inną osobą. Poznaje to po reakcji danego człowieka. Wie też jak odzyskać tę utraconą wieź. Odczuwa radość pojednania.

Nikt nie może sądzić o rzeczywistej winie kogokolwiek. Zwłaszcza trudno takie dziecko oceniać miarą naszych zasad. Ale uznając godność tej osoby, trzeba również uznać, że może ona czynić zło proporcjonalne do swojej osoby i za nie odpowiadać. Uznanie, że dziecko popełnia grzechy jest też uznaniem, że może czynić dobro na swoją miarę, czyli mieć jakieś zasługi, podobnie jak może „czynić zło". To w końcu oznacza także uznanie, że istniejące w nim poczucie winy jest czymś normalnym. Jeśli dziecko niepełnosprawne potrafi odzyskać utraconą wieź z drugą osobą, to również przez to dopuszczone jest do komunii z Bogiem. Pojednanie sakramentalne przynosi upośledzonemu dziecku pokój i radość. Wystarczy spojrzeć na takie dzieci przychodzące od spowiedzi wysłuchanej przez księdza, który przyjął je przyjaźnie i potraktował poważnie.

Trzeba wyjść przede wszystkim od tego, że ludzie upośledzeni umysłowo myślą innymi niż my kategoriami, kierują się nieco inaczej zbudowaną hierarchią potrzeb bynajmniej nie dlatego, że tak chcą, lecz dlatego, że inaczej po prostu nie potrafią, nie mogą. Niewłaściwe - z naszego punktu widzenia - postępowanie osoby z niepełnosprawnością wynika najczęściej nie ze złej jej woli, lecz z braku świadomości zarówno samych czynów, jak i społecznej oceny tych czynów. Ponadto każdorazowo pragnąc stwierdzić, czy mamy w ich przypadku do czynienia z grzechem - musimy my sami zadać sobie pytania, czy działanie ich nie wynika z samej istoty upośledzenia umysłowego. Ciągle trzeba pamiętać o zasadzie tzw. „tu i teraz", która z reguły zdaje się kierować postępowaniem ludzi głębiej upośledzonych umysłowo. W praktyce oznacza to, że to, co bliższe (w odczuciu tych osób) realnie dostępne, jest lepsze, ważniejsze niż to, na co trzeba na przykład zapracować.

Z praktycznego punktu widzenia można przyjąć, że osoba z niepełnosprawnością umysłową czyni świadomie coś złego (grzeszy) gdy:

  1. wie, że robi coś źle (wie, bo wcześniej dokonywała w analogicznej sytuacji wyboru właściwego), a robi tak dla korzyści doraźnej, na złość, z przekory;

  2. nie chce zrobić czegoś, co zostało jej polecone, gdyż wiąże się to z zaprzestaniem czynności przyjemnej, dającej korzyść doraźną;

  3. wie, że może zrobić coś dobrego, rozumie sytuację, umie to coś wykonać, lecz tego nie robi, gdyż woli zrobić coś doraźnie przyjemnego lub nie robić po prostu nic.

Spowiedź jest potrzebna nie tylko tym, którzy popełniają grzechy ciężkie i chcą odzyskać utraconą łaskę. Spowiedź pozwala również na pełniejsze otwarcie się na Chrystusa, doskonali łaski otrzymane na chrzcie świętym i dodaje sił do trwania w nich. W sakramencie pojednania nie należy osób głębiej upośledzonych umysłowo ,,rozliczać" z tego, co zrobili źle (gdyż wtedy przypomina im się, utrwala a czasem nawet pokazuje i sugeruje możliwość takiego postępowania), lecz raczej z tego, czego nie zrobili dobrze, mimo że mogli. Przeniesienie tego punktu ciężkości powoduje, że nie wzmacniamy złych zachowań, ale pokazujemy, jakie powinny być te dobre.

W interesie rodziców, wychowawców i przyjaciół jest nawiązanie kontaktu z księdzem jeszcze przed spowiedzią dziecka. Powinni oni pomóc mu zrozumieć sposób, w jaki wyraża się ono przy pomocy słów i gestów, przybliżyć mu jego sytuację życiową, wyjaśnić wielkie i małe wydarzenia z jego życia, które mogły go naznaczyć.

 

Przygotowanie do Bierzmowania:

Słowo „bierzmowanie" oznacza umocnienie. Jest to niezasłużony i darmo dany nam dar Ducha Świętego, dany wszystkim, bez ograniczeń wynikających z faktu ewentualnej niepełnosprawności. Osoby z głęboką niepełnosprawnością intelektualną, na miarę swoich możliwości, osiągają dojrzałość duchową, i mają prawo otrzymać sakrament dojrzałości chrześcijańskiej.

Przez sakrament bierzmowania jesteśmy jeszcze ściślej związani z Kościołem i otrzymujemy szczególną moc Ducha Świętego (KK 11). Osoby z niepełnosprawnością intelektualną, ochrzczone, które uczestniczą we wspólnocie wiary poprzez katechezę i liturgię, nie są tylko biernymi członkami Kościoła. Są prawdziwymi Jego członkami, chociaż działają wedle swoich możliwości. Nawet jeśli nie potrafią mówić ani poruszać się, mogą w swoje otoczenie wnieść obecność i miłość. Każdy wnosi do niej udział wedle swoich zdolności dawania i umiejętności otrzymywania. Oczywiście w momencie przyjmowania sakramentu niezbędne jest wsparcie wiarą przez wspólnotę uczestniczącą w uroczystości. Aby nie pozbawiać nikogo możliwości przyjęcia tego sakramentu pełnosprawni chrześcijanie muszą najpierw sami pozbyć się uprzedzeń.

Sakrament Bierzmowania jest sakramentem umocnienia. Dla osób z niepełnosprawnością umysłową, które są świadome swojej niepełnosprawności życie nie zawsze jest łatwe. Niosą swój krzyż niekiedy owładnięci pokusą rezygnacji z powodu konieczności przezwyciężania frustracji i rozczarowań, częstego staczania bojów z trudnościami, z powodu braku przyjaciół, z którymi mogliby dzielić się skrywanym cierpieniem. Potrzebują Ducha miłości, by przebaczać, pomagać innym, dziękować, modlić się. Potrzebują Ducha odwagi aby wypełniać Boże przykazania. Duch Święty jest także Duchem siły, daje siłę do miłowania tak jak On nas umiłował, do niesienia krzyża, tak jak On go niósł i do uczestniczenia w nowym życiu. Duch Święty jest Duchem światła - pomaga lepiej rozumieć, właściwie wybierać i dobrze widzieć cel życia.

Z darów Ducha Świętego trzeba chcieć i umieć korzystać, a to jest zadanie dla rodziców, wychowawców, katechetów, duszpasterzy. Trzeba czuwać nad tym, aby dzieci nie wyobrażały sobie, że jakby za sprawą magicznej różdżki staną się takimi, jakimi chciałyby być, odmienionymi czy lepszymi. Dzieciom upośledzonym umysłowo trzeba wytłumaczyć, że pomoc jest ima dana „w mocy" i że trzeba tę moc aktualizować. Inaczej mówiąc i posługując się językiem prostym możemy porównać tę sytuację do nauki chodzenia. Oto mamy nogi, teraz musimy nauczyć się chodzić. Oto mamy siłę, ale musimy wiedzieć jak z niej korzystać i musimy chcieć dobrze z niej korzystać. A ponadto nie można tego wszystkiego osiągnąć w przeciągu jednego dnia i bez wysiłku Dlatego też sakrament bierzmowania należy umieścić w całościowym programie nauczania religii.

 



Zobacz także